1 września 2013 r. wybralam sie na wystawę ZIELEŃ TO ŻYCIE organizowaną w hali EXPO XXI w Warszawie.
Moje zainteresowanie wzbudziła szkółkarska nowość 2013, czyli trzmielina Fortune'a 'Kawensis' (Euonymus fortunei ‘Kewensis'). Jest to niska, wolno rosnąca odmiana, która gdy się ukorzeni i zagęści (po 1-2 latach uprawy) jest umiarkowanie odporna na deptanie.
Kolejna roślina, która wzbudziła moje (i nie tylko moje) zainteresowanie to Thalictrum splendide. Gatunek charakteryzuje się bujną chmurą delikatnych, liliowych kwiatów
z żółtymi pręcikami.
Bardzo miłe dla oka okazało się zestawienie kolorowych jeżówek Echinacea. Jestem fanką jeżówek przede wszystkim za ich kształt - mocno zaakcentowany środek kontrastujący z delikatnymi, wydłużonymi płatkami. Na targach miałam okazję przekonać się, że różnokolorowa rabata z jeżówek i traw może być bardzo ciekawym i przyciągającym wzrok akcentem w ogrodzie. Warto wspomnieć, że jeżówki przyciągają motyle, długo kwitną i pozostają dekoracyjne nawet po przekwitnięciu dzięki ozdobnym, kłującym środkom.
Jeżówka- bylina doskonała!
Kolejna roślina to hortensja ogrodowa Hydrangea macrophylla 'Hot Red'. Zwróciłam na nią uwagę ze względu na intensywny, czerwony kolor. Bylina charakteryzuje sie długim kwitnieniem (od czerwca do października), a intensywność koloru zależy od pH gleby - im podłoże bardziej kwaśne, tym odcień kwiatów bardziej intensywny.
Na wystawie pojawiła się jeszcze jedna ciekawa propozycja rośliny okrywowej - powojnik Clematis Integrifolia. Bylina zwraciła moją uwagę drobnymi, ale bardzo dekoracyjnymi kwiatami. Jak u większość powojników po przekwitnięciu pojawiają się puszyste owocostany, które zostają do zimy. Niestety, nie jest to roślina łatwa w pielęgnacji. Wysokie potrzeby wodne i zalecane coroczne cięcie będą się wiązały z pewnym nakładem czasu właściciela.
Po przedstawieniu kilku gatunków, pora na prezentację ciekawych zestawień kompozycyjnych.
Bardzo ciekawie prezentowało się stanowisko Ogrodnika Tomka. Tylną ścianę stanowiły gabiony oraz zielona ściana, na dachu falowały kępy traw. Interaktywna aranżacja pokazowa "Ogród zmysłów" dostarczyła odwiedzającym wielu wrażeń wzrokowych, słuchowych i zapachowych. Ciekawostą byl hotel dla owadów mieszczący się w sześciu różowo-białych graniastosłupach.
Na zakończenie zdjęcia elementów wyposażenia ogrodowego: donice z systemem nawadniającym, świecące donice POLNIX, drewniane meble oraz wyroby ceramiczne (co prawda, nie wszystkie przypadły mi do gustu, ale uważam je za ciekawą grupę produktów).
Minusem wystawy ZIELEŃ TO ŻYCIE była stosunkowo mała ilość wystawców. Wszystkie ekspozycje pomieściły się w dwóch halach (z czego jedna hala posłużyła do prezentacji sprzętu ogrodniczego), nie licząc kilku stoisk na zewnątrz i ogrodu pokazowego przed wejściem. To mało w porówaniu z wielkością Gardenii.
Niezależnie od wielkości wystawy, dobrze, że tego typu impreza rokrocznie odbywa się w Warszawie. Ilość odwiedzających potwierdza duże zainteresowanie zarówno wśród osób prywatnych, projektantów, ogrodnikow i producentów.
Z pewnością za rok też wybiorę się ZIELEŃ TO ŻYCIE.